27 lutego 2012

Ego-słuchanie




Ty i ja
rozmawiamy na temat
Wymieniamy słowa
budzące zdania
przesłania
Próbujemy chodzić po nieznanym
ogródku twego-mego
dziś
Mówimy
nie słyszymy

jak głuchoniemi aktorzy chwili
co dla roli
udają, grają
i przegrywają
na własnym
ogródku ...

***
Nie usłyszeliśmy
siedział obok na ławce.









25 lutego 2012

Zen (nie będę więźniem)



Mogą się walić mury
góry i drzewa
spadać
wszystko wirować i krzyczeć
na ciebie

niewzruszony pozostanę.

Gorączką strawiony
leżeć sparaliżowany
dzikimi spojrzeniami
wilkołaków, szakali
spragnionych twego chaosu
zaciskających pętlę złości
obłudy i kłamstwa
na ciebie

niewzruszony pozostanę.

Wiem skąd 
po co idę i dlaczego
jestem.

Gdzie?
- tutaj
Kiedy?
- teraz
Kim jestem?
- chwilą.

* * *
T r w a m.

21 lutego 2012

* Wielka Cisza * Prolog *

Czekam
na Wielką Ciszę
mojego życia...

Już zamówiłem
niebanalny
inny
pociągający jak poranna
mgła co okrywa horyzont
bezkresnych pól i łąk
film.

Czekam. Zaproszenie mojej Przyjaciółki
nie daje mi spokoju...

Przyjdź weno mojego otrzeźwienia
zagubionego istnienia
we mgle spraw
tak banalnych
że nudnych
męczących
chorych...

Trzy godziny
poszukiwania kwiatu paproci
co nie w najkrótszą noc
stanie się radością
mej duszy...

Francja, 25.02.2008

18 lutego 2012

(***Emigrowałem***)

Dlaczego uciekłeś Adamie?

Który z węży cię uwiódł
lub który oczarował?

To nie tak
jak myślisz,
że wybór
że wolność
że talerz za płytki
i szklanka zbyt pusta ..

Poczucie winy?
Która?
- Muszę pomyśleć.
Wybiła jedenasta...
zbyt ciasna
głowa, co jeszcze wczoraj
taka pełna i rozmarzona
zagubiła drogę do celu
oczywistości.

**
Idę spakować walizki
do wieczności.




°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Daleko od Polski, 11.02.2008

14 lutego 2012

"Cyryl i Metody"

Było dwóch braci takich
co ukradli księżyc.
Takich dwóch
co wiarą i metodą
księżyc uczynili dla ludzi.

Księżyc stał się ludzki
oswojony
przyjazny
strawny
odbijający blask Boga
w ludzkich duszach.

Słowo uczynili
Ciałem...

Ciało uczynili
"Słowianem".




(na cześć świętych Patronów Europy, Cyryla i Metodego)


 Francja, 14.02.2008r.

12 lutego 2012

* Agrafka *


Nie lubię poniedziałków.
Przypięty do innych
jak kartka zapisanego papieru
leniwie rozwalam się
na stole
mojego życia.

Trochę tu bałagan
na stole
pusty poniedziałek
nie daje mi spokoju.

Tylko agrafka spina
moje myśli i plany
przypominając
że ktoś już czeka...

Tabula rasa
dnia odchodzi
za uciekającym
snem...

Muszę coś z tym zrobić
za oknem słońce już wschodzi
budząc moje rozleniwione ciało
i umysł do istnienia.
Pomachałem więc
marzeniom snu
mówiąc
do następnego...

Kawa. Śniadanie
u Arystotelesa
pomaga zrozumieć
na co i po co
jestem.

Dobrze
że przypiąłeś moją pustą kartkę
do skoroszytu Twojego
celu...

***
Dziękuję.

Francja, 15.02.2008r.

06 lutego 2012

*** Za to, że jestem Polakiem ***


 Powiało chłodem
 lodowatych cieni

 Dwie rakiety
 było jeszcze ciemno
 za ciemno
 by zobaczyć Mamę

 Strzały
 posypały
 trupy polskiej ziemi
 po polsku...

 Za to,
 że byłeś Polakiem
 Tato

 Bandyckie oddziały
 UPA-dły
 Nisko kłaniając się
 diabłu
 z pomarańczową opaską

 Zadźgano
 naszą wioskę
 bo była
 Polska

 od początku
 do końca...




°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°° ° ° ° ° ° ° ° ° ° ° ° ° ° ° ° ° °°°°°°°°°°°°

 (dwunastoletniej Ani zadźganej dwunastoma nożami

w Hucie Pieniackiej w 1944r.)

SERCE

Spojrzenie dziecka    jest tam; bezwarunkowość Jej Serca; Wpatrzona całą swą egzystencją w Jego Serce .. Tak – tak / nie-nie; ...