21 lutego 2013

Kamień z Ars

Jest taki kamień
w ciszy przydrożnej
znajdziesz go
otulony wiatrem pól
trwający od wieków
Gdy na niego spojrzysz
i zapytasz historię
opowie ci o Proboszczu
z Ars

Gdzie go znaleźć?
Musisz wyjść poza siebie
swoje, moje sprawy
pamiątki, zdjęcia i hałas
i wychodząc zejść na dół
poza wioskę ...
Niedaleko,
może kilometr
znajdziesz

Ale wędrowcze pamiętaj
kamień ów
odpowie ci na jedno pytanie
umiejętnie zadane
o Jana ..

Kamień również postawi
tobie pytanie
proste, że będzie cię męczyć
już na wieki

- Czy jesteś szczęśliwy?






Francja, 19.02.2013r., Ars
Rekolekcje Chrystusowców

17 lutego 2013

Pokusa na Wielki Post

Urodą wabi
choć czasami
pod maską posuniętej
potrafi uwieść najbardziej odpornego

Pojawia się i znika
znienacka przybywa
odpływa
i pokrywa płatkami czerwonych róż
nóż gotowy rozciąć serce
na pół

Uwielbia męczyć
dręczyć i nachodzić
choćby tylko na chwilę
kręcić i mącić
w umyśle

Sadystka bez serca
cnotą nie grzeszy

w jej spojrzeniu uśmiech
na twarzy tapeta
makijaż trupi
głupi
kto jej wierzy



                                                                                                     Francja, 17.02.2013r.

19 stycznia 2013

(***) O sercu małego macho



Trzyma i ściska
ostre powietrze
i nozdrza przez chwilkę parę wypuszczają
by przeobrazić się w malutkie sopelki

na wąsach też filuternie podkreślają,
że macho gna
by rozgrzać zimną
jak lód
Panią Śniegu i Mrozu.

Zakochał się
gorący Hiszpan
w Królowej o pięknej urodzie 
co odrzuciła jego miłość.

Za długo się bawiła
śnieżną nadzieją i uśmiechem wabiła
by po stu latach oznajmić
- zabawa, zabawa, zabawa ... .

Znudziłam się,
zmieniam pokrycie i miejsce,
- nie kocham ... .

Mały Hiszpan
gorące serduszko
nie poddając kaprysom
swojego losu,
postawił wszystko na jedną kartę.

Ileż w nim energii, zapału, nadziei i wiary
w Szczęście, które będzie Miłością Królowej
od macho
na wieki.

Bo Miłość nie od kaprysów zależna
lecz od serca
zawsze ma nadzieję,
że zostanie przyjęta.

Odrzucona powraca
trwa.

 















Francja, 18.01.2013r.












01 stycznia 2013

Bieży (2013) ***


Ano bieży
sobie roczek nowy
spojrzał przez okienko
- Panienko!
Krzyknął zachłannie.

Ania spojrzała
delikatnie wyjrzała
struchlała.

Miłości nie oszukasz,
przyszedłem do Ciebie.

Nie bój się
kocham Cię
i w tym roku
- Wypijmy na zdrowie
Twoje i moje.

Bieży
a choć jeszcze nie śnieży
to i tak kocha
tak się śpieszy ...


Francja, 1.01.2013r.

11 grudnia 2012

Miłość biało-pomarańczowa


Na zewnątrz biało
jak po bitej śmietanie
którą ktoś w niebie wysuszył
skruszył
i na sypko rozsypał
tak szybko,
że już dwa razy
zapomniałem o ziemi ...

Czuję śnieg
trzeszczy pod moimi butami
nie wiedząc dlaczego
najbardziej
właśnie ten trzask
utwierdza mnie w przekonaniu
że to Zima.

Na śniegu
odcieniem pomarańczy
lampy odbijają swe kolorowe miny
zakochane w Białej ...

Jak tu spokojnie
że aż strach

Północ wprowadza w ciszę
miarowo przerywaną
refrenem mrozu
wydającego ten subtelny
a wyrazisty trzask ...

Poczułem
że jesteśmy sami

Ty i ja
otuleni szalem
pomarańczowej miłości ...

16 listopada 2012

Szczeliny istnienia (dla przyjaciela)


Ulica Carnot.



Słońce po porannej nudzie
listopadowej mgły
opromienia majestatem
ulicę
na bursztynowo.

Cisza. 14h16. Bezwietrznie. 12 stopni w plusie.

Jestem w perfumerii,
trzy osoby
przy ulicy, co pustkami świeci
czekając w kolejce
na panią;


- zamawia zabieg kosmetyczny.



Pięknością nie grzeszy. Pewnie około pięćdzięsiątki.
Wie, że ktoś za nią stoi,
więc jakby przekazując tajemnicę państwową
prawie szeptem
pochyla się
rezerwuje miejsce
w kalendarzu ludzkich zdarzeń ...

Pomyślałem: zjawiskowa, jak szefowa perfumerii o pięknej urodzie ...

Ale ulica nie daje mi spokoju
wyszukuję szczeliny ...

- carpe diem -

W zachwycie pustej ulicy
w jej ciszy
spoglądam w jej kierunku i chwytam moment ...
Niesamowita, skąpana w bursztynie.
Cudowna
chwila istnienia, przy ulicy Carnot.

Poczułem spojrzenie
pięknej twarzy i oczu poszukujących
mojego zamówienia?

Tak. Uśmiechem powitałem jej twarz.

* * *

– Poproszę prezent w kokardę dla przyjaciela –


02 listopada 2012

Jesienna miłość …


Masz problem? - Popatrz na liście ...

Opadają bezwiednie
delikatnie unosząc się
ku niebu
szeleszczą gwarą
o letniej miłości ...

Tak ważne dla życia miłości
tego niebanalnego sensu
istnieją po to,
aby drzewo mogło żyć

Muszą opaść
są ważne
tylko kolory
mogą wiele powiedzieć o ich miłości

bez ich opadania
drzewo może nie mieć szans ...

Chłodem powiało
i tylko one wiedzą,
że muszą odejść na zawsze
aby ktoś inny mógł żyć.

***

- Popatrz, jak one kochają ...




Francja, 2.11.2012r.

SERCE

Spojrzenie dziecka    jest tam; bezwarunkowość Jej Serca; Wpatrzona całą swą egzystencją w Jego Serce .. Tak – tak / nie-nie; ...