19 stycznia 2013

(***) O sercu małego macho



Trzyma i ściska
ostre powietrze
i nozdrza przez chwilkę parę wypuszczają
by przeobrazić się w malutkie sopelki

na wąsach też filuternie podkreślają,
że macho gna
by rozgrzać zimną
jak lód
Panią Śniegu i Mrozu.

Zakochał się
gorący Hiszpan
w Królowej o pięknej urodzie 
co odrzuciła jego miłość.

Za długo się bawiła
śnieżną nadzieją i uśmiechem wabiła
by po stu latach oznajmić
- zabawa, zabawa, zabawa ... .

Znudziłam się,
zmieniam pokrycie i miejsce,
- nie kocham ... .

Mały Hiszpan
gorące serduszko
nie poddając kaprysom
swojego losu,
postawił wszystko na jedną kartę.

Ileż w nim energii, zapału, nadziei i wiary
w Szczęście, które będzie Miłością Królowej
od macho
na wieki.

Bo Miłość nie od kaprysów zależna
lecz od serca
zawsze ma nadzieję,
że zostanie przyjęta.

Odrzucona powraca
trwa.

 















Francja, 18.01.2013r.












01 stycznia 2013

Bieży (2013) ***


Ano bieży
sobie roczek nowy
spojrzał przez okienko
- Panienko!
Krzyknął zachłannie.

Ania spojrzała
delikatnie wyjrzała
struchlała.

Miłości nie oszukasz,
przyszedłem do Ciebie.

Nie bój się
kocham Cię
i w tym roku
- Wypijmy na zdrowie
Twoje i moje.

Bieży
a choć jeszcze nie śnieży
to i tak kocha
tak się śpieszy ...


Francja, 1.01.2013r.

11 grudnia 2012

Miłość biało-pomarańczowa


Na zewnątrz biało
jak po bitej śmietanie
którą ktoś w niebie wysuszył
skruszył
i na sypko rozsypał
tak szybko,
że już dwa razy
zapomniałem o ziemi ...

Czuję śnieg
trzeszczy pod moimi butami
nie wiedząc dlaczego
najbardziej
właśnie ten trzask
utwierdza mnie w przekonaniu
że to Zima.

Na śniegu
odcieniem pomarańczy
lampy odbijają swe kolorowe miny
zakochane w Białej ...

Jak tu spokojnie
że aż strach

Północ wprowadza w ciszę
miarowo przerywaną
refrenem mrozu
wydającego ten subtelny
a wyrazisty trzask ...

Poczułem
że jesteśmy sami

Ty i ja
otuleni szalem
pomarańczowej miłości ...

16 listopada 2012

Szczeliny istnienia (dla przyjaciela)


Ulica Carnot.



Słońce po porannej nudzie
listopadowej mgły
opromienia majestatem
ulicę
na bursztynowo.

Cisza. 14h16. Bezwietrznie. 12 stopni w plusie.

Jestem w perfumerii,
trzy osoby
przy ulicy, co pustkami świeci
czekając w kolejce
na panią;


- zamawia zabieg kosmetyczny.



Pięknością nie grzeszy. Pewnie około pięćdzięsiątki.
Wie, że ktoś za nią stoi,
więc jakby przekazując tajemnicę państwową
prawie szeptem
pochyla się
rezerwuje miejsce
w kalendarzu ludzkich zdarzeń ...

Pomyślałem: zjawiskowa, jak szefowa perfumerii o pięknej urodzie ...

Ale ulica nie daje mi spokoju
wyszukuję szczeliny ...

- carpe diem -

W zachwycie pustej ulicy
w jej ciszy
spoglądam w jej kierunku i chwytam moment ...
Niesamowita, skąpana w bursztynie.
Cudowna
chwila istnienia, przy ulicy Carnot.

Poczułem spojrzenie
pięknej twarzy i oczu poszukujących
mojego zamówienia?

Tak. Uśmiechem powitałem jej twarz.

* * *

– Poproszę prezent w kokardę dla przyjaciela –


02 listopada 2012

Jesienna miłość …


Masz problem? - Popatrz na liście ...

Opadają bezwiednie
delikatnie unosząc się
ku niebu
szeleszczą gwarą
o letniej miłości ...

Tak ważne dla życia miłości
tego niebanalnego sensu
istnieją po to,
aby drzewo mogło żyć

Muszą opaść
są ważne
tylko kolory
mogą wiele powiedzieć o ich miłości

bez ich opadania
drzewo może nie mieć szans ...

Chłodem powiało
i tylko one wiedzą,
że muszą odejść na zawsze
aby ktoś inny mógł żyć.

***

- Popatrz, jak one kochają ...




Francja, 2.11.2012r.

08 października 2012

* Zapach spotkania * (szparagi inaczej smakują)


Telefon wydaje ten dźwięk 
wiesz, to on
osoba
szuka nas w tej chwili

przyspiesza bicie serca
andrealina przyjaciela dociera

zapisze się już na zawsze
rozmowa o życiu - jak się czujesz - co robisz?

To nie jest tak
jak myślisz. Banalny telefon,
rozmowa dla rozmowy,
a może nawet o czymś ...

Kiedy jesteś w moim dziś
wtedy wiem,
że szparagi inaczej smakują ...

Tonacja ma znaczenie
w przyjaźni ogromne
nie tylko słyszysz,
mówi
ale jak ...

Wiesz,
dlaczego trudno
o przyjaciela? Kolegów mam już dość
tych rozmów, pytań, sprawdzania
taniej wymiany informacji ...

Tak. Jestem szczęśliwy
gdy jesteś dla nas
bez wyrachowania.

Gdy rozmowy
stają się zabawą jakości
i zaufania na zawsze.






07 października 2012

Wybudzony


Endorfiny
umiejętnie przedostały się
poczułem Ciebie
zapach
dzikiej radości dotyk
uczucia i namiętności.

Zapomniałem o sobie
w Tobie jest spełnienie
pragnień o zachodzie
i wschodzie naszego
szaleństwa.

Dopadła mnie znienacka
godzina melancholii
tęsknoty za tym zapachem
dzikiej róży
która już uschła
we wspomnieniach.

Wybudzony
wilkołak jestem
szukam i nie znajduję
jak niewidomy po omacku
szukam Ciebie ... .


SERCE

Spojrzenie dziecka    jest tam; bezwarunkowość Jej Serca; Wpatrzona całą swą egzystencją w Jego Serce .. Tak – tak / nie-nie; ...