gdzie Adam i Jerzy
szukali rycerzy.
Nie chcieli litości, żalu
bo przecież dni odmierzali
pakując swe walizki
do wieczności.
To pokój do wieczności
gdzie obecność wędrowcze
odziera twoje myśli i zamiary;
dezintegruje twój banał
oczywistość twej pewności
Możesz czytać
wiele wiedzieć o miłości
posiadać ją w umyśle i słowach …
Wiele lat spędzać nad nią
zza biurka
rozmyślać tak,
że w końcu uwierzysz
bardziej w siebie niż w rycerzy
co o cierpieniu zbyt wiele nie mówili
lecz byli …
Miłość także boli i męczy
jęczy w dzień i w nocy
w bólach rodzenia
rycerza na koniu
co smoka ugodził
odwagą Jerzego …
O miłości w cierpiącym
jakże godna jesteś i piękna
w podaniu kubka wody
bez skórki - jabłka
dla Adama …
Adam i Jerzy pomogą zrozumieć
ciebie i niebo za oknem;
dziś, co chwilą jest miłości
a jutro odejściem
do wieczności …
(*Tacie i Adamowi, co razem odchodzili do …)
Francja, 23.04.2014r.